
Świat Formuły 1 żyje doniesieniami o możliwych przetasowaniach na kluczowych stanowiskach w czołowych zespołach. Podczas gdy Scuderia Ferrari przeżywa jeden z najtrudniejszych sezonów od lat i rozważa radykalne zmiany w kierownictwie, McLaren Racing patrzy w przyszłość, ogłaszając współpracę z globalnym gigantem technologicznym. Obie sytuacje, choć różne, wskazują na dynamiczne zmiany w królowej sportów motorowych.
Powrót Hornera do F1? Ferrari szuka ratunku
Tegoroczny sezon Formuły 1 to dla Ferrari pasmo rozczarowań. Legendarny włoski zespół nie jest w stanie nawiązać walki o zwycięstwa, a jego kierowcy, Charles Leclerc i Lewis Hamilton, częściej oglądają plecy rywali, niż walczą o najwyższe cele. Sporadyczne podia to jedyne pocieszenie w morzu problemów, co budzi coraz większą frustrację zarówno wśród fanów, jak i zarządu.
Głównym celem krytyki stał się szef zespołu, Frederic Vasseur. W związku z brakiem oczekiwanych postępów, Scuderia ma rozważać jego zastąpienie. Jak donosi „Daily Mail”, na celowniku Ferrari znalazł się Christian Horner, który zaledwie kilka miesięcy temu został zwolniony z Red Bulla. Powrót Brytyjczyka, który zdobył z poprzednim zespołem wiele tytułów mistrzowskich, byłby prawdziwą sensacją. Ferrari rzekomo bardzo zależy na pozyskaniu 51-latka, jednak według doniesień, prowadzi on również rozmowy z innymi zespołami, w tym z Alpine i Aston Martin.
Vasseur na wylocie?
Jeśli Horner dołączyłby do Ferrari, oznaczałoby to koniec pracy Freda Vasseura, który nie zdołał odwrócić złej passy zespołu. Dodatkowym problemem mają być napięcia między Hamiltonem a Leclerkiem, które negatywnie wpływają na atmosferę w zespole. Według informacji portalu „F1-Insider”, prezes Ferrari, John Elkann, stracił cierpliwość do obecnego szefa i intensywnie analizuje możliwość zastąpienia go przez Hornera. Doświadczenie i sukcesy Brytyjczyka w Red Bullu są dowodem na to, że potrafi on budować zwycięskie zespoły.
McLaren z nowym partnerem. Iron Mountain wkracza do gry
W tym samym czasie McLaren Racing ogłosił nawiązanie oficjalnej współpracy z Iron Mountain, światowym liderem w dziedzinie usług zarządzania informacją. Partnerstwo ma na celu wykorzystanie zaawansowanych technologii do ochrony, digitalizacji i udostępniania bogatych archiwów historycznych McLarena. Dzięki temu cenne zasoby, takie jak przełomowe projekty bolidów, archiwalne filmy i fotografie, zostaną przekształcone w dynamiczne, inteligentne treści dostępne dla fanów i partnerów na całym świecie.
Współpraca pozwoli miłośnikom zespołu jeszcze głębiej zanurzyć się w historię i momenty, które ukształtowały jego dziedzictwo. Dodatkowo McLaren Racing skorzysta z globalnego doświadczenia Iron Mountain w zakresie bezpiecznego i efektywnego zarządzania wycofywanym sprzętem IT. Partnerstwo oficjalnie rozpocznie się podczas Grand Prix Stanów Zjednoczonych w 2025 roku, kiedy to logo Iron Mountain pojawi się na obu bolidach zespołu.
„Nasi fani są w centrum wszystkiego, co robimy. Dzięki współpracy z Iron Mountain będziemy mogli przybliżyć im oraz naszym partnerom bogatą historię zespołu” – powiedział Nick Martin, Co-Chief Commercial Officer w McLaren Racing.
„Jesteśmy dumni ze współpracy z zespołem McLaren Formula 1, który, podobnie jak Iron Mountain, uosabia ducha innowacji. Nasza oparta na sztucznej inteligencji platforma cyfrowa pomoże przekształcić legendarne media McLarena” – dodał Greg McIntosh, Executive Vice President i Chief Commercial Officer w Iron Mountain.
O McLaren Racing
Zespół McLaren Racing został założony w 1963 roku przez kierowcę wyścigowego Bruce’a McLarena i zadebiutował w Formule 1 w 1966 roku. Od tego czasu McLaren zdobył 22 tytuły mistrza świata Formuły 1, wygrał ponad 200 Grand Prix, trzykrotnie triumfował w Indianapolis 500 oraz zwyciężył w 24-godzinnym wyścigu Le Mans za pierwszym podejściem. Obecnie zespół startuje w czterech seriach wyścigowych, a jego kierowcami w F1 są Lando Norris i Oscar Piastri. McLaren jest również sygnatariuszem inicjatywy ONZ „Sports for Climate Action Commitment”, aktywnie promując zrównoważony rozwój w sporcie.