Miniona sobota przyniosła Realowi Madryt bolesny cios, mimo wygranej 2:0 z Villarrealem. W drugiej połowie spotkania drużyna straciła swojego kapitana – Daniego Carvajala. Hiszpański obrońca doznał poważnej kontuzji kolana, co wyklucza go z gry do końca sezonu. Zerwanie więzadła krzyżowego przedniego, więzadła pobocznego strzałkowego oraz ścięgna mięśnia podkolanowego w prawym kolanie oznacza długą przerwę w grze dla tego kluczowego zawodnika.
Obecnie jedynym graczem, który może występować na pozycji prawego obrońcy, jest Lucas Vazquez. Choć zawodnik ten ma na swoim koncie zarówno dobre występy, jak i znacznie słabsze, nie daje pełnej gwarancji sukcesu na tej kluczowej pozycji.
W ostatnich tygodniach wiele źródeł, w tym „The Athletic”, donosiło, że w zimowym okienku transferowym Real Madryt nie planuje większych zakupów. Podobne informacje pojawiały się również w hiszpańskich mediach. Jednak niemiecki dziennik „BILD” przedstawił inną wersję wydarzeń, sugerując, że „Królewscy” rozważają wzmocnienie składu.
Według „BILD”, na celowniku Realu znajduje się Jeremie Frimpong, prawy obrońca Bayeru Leverkusen. 22-letni Holender wyróżnia się znakomitymi umiejętnościami, a jego zeszłosezonowe statystyki przyciągnęły uwagę wielu klubów. W barwach Bayeru rozegrał 47 spotkań, zdobywając 14 goli i zaliczając 12 asyst. Był to dla niego wyjątkowo udany sezon, w którym Bayer wywalczył tytuł mistrza Niemiec.
Obecny sezon nie jest już tak imponujący – Frimpong ma na koncie 1 gola i 5 asyst w dziesięciu spotkaniach. Mimo to Real Madryt widzi w nim potencjalne wzmocnienie swojej defensywy.
Największą przeszkodą na drodze do transferu mogą okazać się finanse. „BILD” informuje, że klauzula odejścia Frimponga wynosi 40 milionów euro, ale obowiązuje ona jedynie w letnim oknie transferowym. Jeśli Real zdecyduje się na ruch zimą, będzie musiał negocjować z Bayerem, co może podnieść koszty transakcji. Kontrakt Holendra obowiązuje do 30 czerwca 2028 roku, co daje Bayerowi silną pozycję negocjacyjną.
Transfer Frimponga z pewnością wzmocniłby Real Madryt na kluczowej pozycji, zwłaszcza w obliczu kontuzji Carvajala. Pozostaje jednak pytanie, czy „Królewscy” zdecydują się na ten ruch już zimą, czy poczekają do lata, kiedy warunki transferowe mogą być bardziej korzystne