Rafael Nadal ogłosił w czwartek smutną wiadomość dla wszystkich fanów tenisa. Po ponad dwudziestu latach pełnych sukcesów zdecydował, że czas zakończyć swoją sportową karierę. Ostatnim turniejem, w którym zobaczymy hiszpańską legendę, będzie finałowy turniej Pucharu Davisa 2024, zaplanowany w Maladze w dniach 19-24 listopada.
Przez lata swojej kariery, Nadal stawał na kortach naprzeciwko wielu wybitnych tenisistów. Wśród nich znalazł się również Hubert Hurkacz. Polski tenisista zmierzył się z utytułowanym Hiszpanem w maju 2024 roku, podczas turnieju rozgrywanego na kortach ziemnych w Rzymie. Foro Italico to miejsce, które wielokrotnie było świadkiem triumfów Nadala, ale tym razem wynik nie był dla niego korzystny.
Rok 2024 był dla Nadala trudny, nie tylko ze względu na spadek formy, ale także problemy zdrowotne. Chociaż wygrał swój pierwszy mecz w Rzymie, to już w drugiej rundzie przyszło mu zmierzyć się z Hurkaczem, który miał wolny los w pierwszej fazie. Mimo że Polak nie jest uznawany za specjalistę od gry na kortach ziemnych, odniósł przekonujące zwycięstwo nad Nadalem, wygrywając 6:1, 6:3.
Mecz zaczął się od zaciętej walki, w której obaj zawodnicy prezentowali wysoki poziom. Jednak to Hurkacz przejął inicjatywę, dominując na korcie. Nadal, który zmagał się z kontuzjami, nie był w stanie dotrzymać kroku młodszemu rywalowi. Jego ruchy były wolniejsze, a gra pozbawiona dawnej finezji. To nie był ten sam Nadal, który w przeszłości czarował rzymską publiczność swoją grą.
To był trudny dzień. Nie grałem wystarczająco dobrze, a on serwował świetnie. Miałem problem, by odpowiedzieć na jego zagrania. Muszę to zaakceptować. Czułem się lepiej przygotowany, niż to pokazałem na korcie – mówił po meczu Nadal w rozmowie z hiszpańską prasą.
Mimo że dla Nadala to spotkanie było pełne rozczarowań, dla Hurkacza mecz z legendą był wielkim wydarzeniem. Polak miał okazję zmierzyć się z jednym z najlepszych tenisistów w historii, zanim ten ogłosił zakończenie kariery